-

atelin

Kraszewski.

Józef Ignacy Kraszewski: "Wizerunki książąt i królów polskich".

Jak co dzień po porannym przekopie SN zabrałem się w ciszy za czytanie. Tym razem sięgnąłem po tę książkę, kolejną znalezioną na półce mojej cioci. Kiedy ją brałem nie miałem pojęcia w co się pakuję, ponieważ nie miałem okularów. Wróciłem do domu, czytanie zacząłem od (wczoraj opisanego) "Pocztu polskich królowych, księżnych i metres". Dzisiaj dorwałem się do książki Kraszewskiego i kiedy dotarło do mnie kto jest autorem, chciałem odłożyć. Ale mój Anioł Stróż chyba nade mną czuwał i wyłączył prąd. (Tauron coś kopał pod moim blokiem). Nawet głupiego Pytania na Śniadanie nie mogłem obejrzeć, a co dopiero bujać się po Czeluściach. Zabrałem się za nią - wydanie piękne, twarda okładka ze złoceniami, pierwszy raz wydana w 1888 roku. Zacząłem czytać o Mieszku I, uśmiechnąłem się pod nosem, że jednak szkoda mojego czasu. W czasach dzisiejszych same stanowiska archeologiczne mówią nam więcej niż kroniki. Zabrałem się więc do niej od tyłu i zdębiałem. A tam taki napis:

"Panda Press London - Lublin 1991. Reprint wykonano w Lubelskich Zakładach Graficznych na podstawie pierwodruku wydanego nakładem Gebethnera i Wolffa, Warszawa 1888. Oprawa i tłoczenie złoceń - Janusz Szulakowski. ISBN 1 870078 40 3". Później (wcześniej) następuje Wyciąg z katalagu nakładowego księgarni Gebethnera i Wolffa. A jeszcze później (wcześniej) spis treści z błędem. Otóż wiedziony ciekawością i trochę nudą otworzyłem tę książkę losowo - padło na Korybuta Wiśniowieckiego i nawet ten rozdział przeczytałem uważnie, ale Kraszewski ani słowem nie wspomniał dlaczego jego małżeństwo z Eleonorą było bez sensu i dlaczego Eleonora była zrezygnowana i nieszczęśliwa. Może 130 lat temu nie wypadało o tym pisać wprost...

O co chodzi z błędem w spisie treści? Nie ma rozdziału o Wiśniowieckim, a od strony 352 do strony 359 powinien być. Może ktoś z Państwa ma wydanie z roku 1888 i zobaczy, czy w nim też ten rozdział nie został ujęty w spisie treści?

Czy będę to czytał nadal? Trochę się boję - chodzi o ówczesną ortografię i obawy przed zgłupieniem, ale język prawie poetycki.



tagi: kraszewski  korybut 

atelin
21 października 2020 14:36
0     986    2 zaloguj sie by polubić

Komentarze:

zaloguj się by móc komentować