Pełne wkurzenie na Gospodarza.
Szanowny Panie Gabrielu, Szanowni Państwo.
Proszę to potraktować jako list otwarty.
Są takie książki, które czyta się jednym tchem i nie chce się iść spać do ostatniej strony.Takie też były książki o Apaczach i Panu Samochodziku w dzieciństwie i taki był do tej pory cały cykl "Baśni jak niedźwiedź".
Mam to szczęście, że pracuję w firmie, w której mam decydujący głos w sprawie mojego grafiku i jak powiem nie, to nie. To mi pozwoliło być na spotkaniu pod koniec maja z Gospodarzem we Wrocławiu. Po tym spotkaniu mam dwa tomy "Kredytu i wojny".
I natknąłem się na ścianę - rozdziały są, jak zwykle krótkie, ale po czterech książkę odkładałem i czekałem na następny dzień. Godzina dziennie, to było maksimum mojej wytrzymałości. Splecenie tego wszystkiego w ostatnich rozdziałach I tomu powoduje, że boję się tomu II, na którym tarcza templariuszy chce mnie bronić. Bo nas obroniła swoimi stosami.
tagi:
|
atelin |
| 14 czerwca 2022 10:06 |
Komentarze:
|
BaZowy @atelin |
| 14 czerwca 2022 10:42 |
Tom I czytałem jakieś 3 lata temu i owszem mnogość wątków i zależności jakie tworzy autor przysparza o zawrót głowy. W tomie II jest podobnie ale puzle wydają się wieksze. W porównaniu i na tle I, II czyta się łatwiej, chociaż po całości pozostaje wielki niedosyt i widać że tom II to tak na prawdę wstęp i przedbiegi do tomu III i IV. A II proszę czytać 1 rozdział na dzień i będzie miło.
|
Michal-z-Goleniowa @atelin |
| 15 czerwca 2022 11:34 |
Też przeczytałem tom I. Potem jeszcze raz (byłem na urlopie tylko z tą książką), a tom II dalej czeka, bo z I nie było łatwo :-) Imiona królów są podobne, łatwo się pogubić. Miłym dodatkiem byłabo skrócone drzewo genealogiczne kluczowych bohaterów.