Prawo do głosu.
Będzie krótko o prawie do głosu, jaki chce mieć Pani Jaskola.
Na Sylwestra mamy z żoną fantastyczny ubaw: puszczamy sobie na telewizorze "Sylwestra z Dwójką" i wyciszamy, jednocześnie słuchając Dire Straits. To jest na prawdę komiczne widząc, jak Maryla gra na gitarze, a słyszy się riffy Marka Knopflera. Ostatnio oglądaliśmy "Ściganego", z nudów i z żałością, że to nie "Ściągany" z Nielsenem. Wpadłem wówczas na pomysł, aby "Ściganego" wyciszyć i podłożyć ścieżkę dźwiękową z "Facetów w czerni". Taki zabieg mnie technicznie nie przerasta, ale renderowanie zajmuje zbyt dużo czasu, więc sobie odpuszczę. Może znajdę kogoś chętnego z cholernie szybkim internetem, aby przyjrzeć się temu eksperymentowi. Ale musi być ten ktoś jak Tommy Lee Jones we wszystkim.
tagi: tommy lee jones prawo do głosu zwykłe jaja
atelin | |
15 grudnia 2020 09:10 |
Komentarze:
Brzoza @atelin | |
15 grudnia 2020 12:36 |
Po co to łączyć w dużym pliku? (najpewniej obniżając jakości) Najłatwiej odtwarzać jednocześnie dwa pliki