A może nie polemika, tylko uzupełnienie..., takie jakieś z innej beczki. Zobaczymy.

Gospodarz ostatnio opowiada nam filmy, to wspaniałe, dzięki temu wiem o co chodzi i wiem, na co nie marnować czasu.

Patrzę sobie na doniesienia z frontu i, co by nie mówić, są pokrzepiające. W związku z tym przypomniał mi się dzisiaj film, dzięki inspiracji Gospodarza.

 

 

- Maniek, fajny film wczoraj widziałem.

- Momenty były?

- Masz..., najlepiej jak ona z nim w bunkrze na sto osób i w mundurach...

- Co???

- Normalnie, wszyscy w bunkrze śpią, a oni bara bara w mundurach...

- Jędruś, co ty mówisz?

- Normalnie, "Wróg u bram" się to nazywało i było o obronie Stalingradu.

- Aaa, to widziałem..., tam taka jedna ruska bohaterska żołnierka odgryzła niemieckiemu żołnierzowi...

- Maniek, to nie ten film, ale też amerykański, nie pamiętam...

- I co dalej Jędruś?

- Maniek, tu najważniejsze było co przed, a nie co później.

- Nie rozumiem.

- Bo widzisz, ten cały Zajcew został zmobilizowany prosto z tajgi, gdzie sobie spokojnie polował na wilki...

- Jaki Zajcew?

- No główny bohater, i świetnie strzelał. Dlatego został snajperem, ale zanim nim został, to NKWD wywaliło go z wagonu i posłało na front. Jednemu dawali karabin a drugiemu pięć naboi. I oni podczas ataku sobie te dobra próbowali wyrwać...

- A..., to znam z przekaziorów, nic się nie zmieniło..., ale powiedz, Jędruś, ta ze schronu ładna była?

- Nawet, Rachel Weisz ją grała.

- Ruscy zrobili film z brunetką?

- Maniek, błagam..., to amerykański film.

- A ten o odgryzieniu?

- Też amerykański..., coś o sierżancie Schnaiderze???

---

tagi: fajny film 

	atelin
	17 października 2022 14:13

2     994    1 zaloguj sie by polubić