-

atelin

Trzy nagie miecze.

Wczoraj krążyłem po zabytkach ulokowanych w najróżniejszych muzeach świata – jest taki cykl na joemonster.org, np. https://joemonster.org/art/48897/Nadzwyczajne_skarby_muzeow_swiata_LXXXVI_Niezwykle_realistyczny_sredniowieczny_obraz.

 

Natknąłem się na miecz o długości 2,13 m należący do Grote Piera z jedynie tą uwagą, że jego właściciel był nieco wyższy. Oczywiście musiałem sprawdzić całą resztę, ponieważ średniowieczny facet takiego wzrostu musiał być wyjątkowy na tamte czasy. Nie zawiodłem się, chociaż informacje o nim są w Wiki angielskiej. Poniższe tłumaczenie fragmentów to zasługa automatu wujka gugla: https://en.wikipedia.org/wiki/Pier_Gerlofs_Donia

Pier Gerlofs Donia ( ok. 1480-28 października 1520) był przywódcą rebeliantów i piratem z Fryzji . Najbardziej znany jest z zachodniofryzyjskiego pseudonimu Grutte Pier („Big Pier”; w pisowni zachodniofryzyjskiej sprzed 1980 roku zapisywanej jako Greate Pier ) lub z holenderskiego tłumaczenia Grote Pier, które odnosiło się do jego legendarnego rozmiaru i siły. […]

Około 7 km (4,3 mil) na północny-wschód od wsi Donia dnia Kimswerd, w mieście Franeker , [8] Czarna Kompania , A Landsknecht pułk w służbie Jerzy Brodaty został ćwiartki. Pułk został oskarżony o stłumienie wojny domowej między Vetkoperami, którzy sprzeciwiali się panowaniu Burgundów, a następnie Habsburgów , a Schieringerami. Czarne pasmo było znane jako brutalna siła wojskowa; gdy ich pensja była niewystarczająca lub jej brak, pobierali wypłaty od lokalnych wieśniaków. [ potrzebne źródło ]W dniu 29 stycznia 1515 roku Czarny Band splądrował wioskę Doni, następnie rzekomo zgwałcił i zabił jego żonę, Rintze Syrtsema, spalając doszczętnie zarówno kościół wiejski, jak i posiadłość Donii. [9] Szukając zemsty, Pier rozpoczął partyzancką kampanię wojenną przeciwko Habsburgom i sprzymierzył się z Karolem z Egmond, księciem Guelders (1492–1538). Udało mu się schwytać wiele angielskich i holenderskich statków, głównie na Zuider Zee (dzisiejszy „ IJsselmeer ”). Erasmus skrytykował wyczyny Grutte Pier. [10] W 1517 roku Arumer Zwarte Hoop zdobył miasto Asperen , wymordując praktycznie wszystkich jego mieszkańców. Następnie wykorzystali silnie ufortyfikowane miasto jako bazę, dopóki nie zostali wypędzeni przez holenderskiego Stadhouder . [13] W odpowiedzi na ataki na Medemblik i Alkmaar oraz niepowodzenie kapitana generalnego Amstelland, Waterland i Gooilandu w obronie swoich terytoriów, Stadhouder z Holandii zgodził się wyposażyć flotę wojenną w lipcu 1517 r. Flota przeszła pod zwierzchnictwo dowództwo Anthoniusa van den Houte, Lord of Vleteren, odpowiednio zatytułowany „Admiral of the Zuiderzee”. W imieniu Karola V van den Houte ogłosił, że uwolni region od piractwa fryzyjskiego i gelderskiego. Chociaż van den Houte początkowo odniósł sukces, a niektóre statki fryzyjskie zostały spalone w pobliżu Bunschoten , Grutte Pier odpowiedział, przechwytując 11 statków Holandii w bitwie u wybrzeży w pobliżu Hoorn w 1518 roku. [14]  

Wkrótce po tym zwycięstwie Pier pokonał 300 olędrów w Hindelopen . [15] Według legendy Pier zmusił swoich jeńców do powtórzenia shibboleth, aby odróżnić Fryzyjczyków od holenderskich i dolnoniemieckich infiltratorów:

Bûter, brea en griene tsiis: wa't dat net sizze kin, is gjin oprjochte Fries. ( Masło, chleb i zielony ser: jeśli nie możesz tego powiedzieć, nie jesteś prawdziwym Fryzyjczykiem. ) [16]

 

Pomimo swoich sukcesów, Pier nie zdołał odwrócić fali burgundzko-habsburskiej i w 1519 roku przeszedł na emeryturę, rozczarowany. Wierd Jelckama przejął dowództwo nad siłami Mola. [17] Pier umarł spokojnie w swoim łóżku w Grootzand 12 [18] we fryzyjskim mieście Sneek 18 października 1520 r. [19] Pier jest pochowany w Sneek w XV-wiecznym Groote Kerk (angielski: Wielki Kościół ; zwany także Martinikerk). [15] Jego grób znajduje się po północnej stronie kościoła. [17]

 

To tyle, przeszedł na emeryturę i zmarł spokojnie. O tym, kto dawał bandycie takie gwarancje nie ma ani słowa. Są, co prawda, informacje z kim się kumplował i kogo napadał, ale ciężko jest jednoznacznie wskazać, kto dał mu przywilej umierania w ciepłym łóżku.

Była jeszcze informacja, że jego miecz przy swojej 2,13 m długości waży 6,6 kg. Tym się fajnie macha i nikt na te 2,13 plus długość ramienia nie podejdzie. Gorzej, kiedy trzeba machać godzinę. Dlatego do głowy przyszedł mi natychmiast gladius, miecz rzymski zwłaszcza, że jednym okiem oglądałem akurat dokument na TVP Historia poświęcony w dużej mierze gladiusowi – taki zbieg okoliczności. Miał kilka standardów i w zależności od tego różnice w jego wadze wahały się od 450 gram do jednego kilograma – cholernie skuteczna broń przy obranej taktyce. Ale taktyki odchodzą i przychodzą nowe.

A trzeci nagi miecz? Zerwikaptur. Takie tam…, luźne skojarzenie.

A jeśli chodzi o bandyterkę Piera, to kolejny kawałek mi się rzucił w oczy na monsterze: https://joemonster.org/art/52390/Legendy_z_Dolnego_i_Gornego_Slaska_w_ktorych_tkwi_ziarno_prawdy_

 

Ja mieszkam we Wrocławiu od urodzenia (54 lata) i trochę opowieści znam, ale tej o defenestracji wrocławskiej nie znałem. Prawdopodobnie dlatego, że nigdy nie przyszło mi do głowy aby chodzić po Wrocławiu z przewodnikiem. Ale co czytamy? Defenestracja wrocławska – nazwa zajść i zamieszek we Wrocławiu, które miały miejsce w dniach 18 lipca – 22 lipca 1418 roku. Wyraz defenestracja oznacza wyrzucenie przez okno. Do historii przeszły przede wszystkim te akty, które dotyczyły wyrzucenia lub wyskoczenia, zwykle nagłego, przez okno znienawidzonych notabli sprawujących władzę. Zamieszki wrocławskie były efektem napięć społeczno-politycznych, których przyczyny jawią się jako na tyle skomplikowane, że zagadnienie ich genezy można rozpatrywać w kilku kontekstach. Można doszukiwać się ich podobieństw m.in. do defenestracji praskich. Zarówno pierwszej z 1419 roku, jak i drugiej późniejszej o dwa stulecia. Podobnie jak druga defenestracja praska była wstępem do wojny trzydziestoletniej, tak defenestracja wrocławska była wstępem do wojen husyckich. Wrocławski bunt miejski z 1418 roku był jedną z iskier, od której zapłonęła cała Korona Czeska. Już w lipcu 1419 roku doszło do zamieszek na tle narodowościowym i buntu społecznego w Pradze (również określanych jako defenestracja). Wkrótce miał się rozpocząć okres wojen husyckich. Jak w soczewce skupiły się w opisanych powyżej zamieszkach wrocławskich oba aspekty wojen husyckich – aspekt narodowościowy, czyli opór czeski (czy może szerzej słowiański) przeciwko stopniowej germanizacji oraz aspekt społeczny, a więc walka przeciwko uprzywilejowanym stanom społeczeństwa feudalnego takim jak hierarchia kościelna, patrycjusze, książęta feudalni.

Znaczenie wrocławskiej defenestracji dla zainicjowania przewlekłej „husyckiej rewolty” dostrzegał nawet król (późniejszy cesarz rzymski) Zygmunt Luksemburczyk, nakazując w roku 1420 ścięcie we Wrocławiu dla wzbudzenia tam postrachu – Jana Krásy – husyckiego burmistrza Pragi, który rok po buncie wrocławskim (1419) powiódł do powstania przeciw Luksemburczykom oraz Niemcom ludność czeskiej stolicy.

W roku 1420 do Wrocławia przybył król rzymski, węgierski oraz dziedzic tronu czeskiego Zygmunt Luksemburski (praska koronacja miała miejsce dopiero latem 1420 r.) i przystąpił do pospiesznego karania przywódców oraz prowodyrów buntu z roku 1418. późniejszy cesarz oskarżał ich o nielojalność wobec władcy i władzy. Na ścięcie skazano trzydzieści osób. Drugie tyle zostało dożywotnio wygnanych z Wrocławia. Zachowana lista skazanych, zawarta w cesarskim dekrecie z 26 marca 1420 roku, wymieniała nazwiska i profesje skazańców[1].

 

Tu też jest fajnie, kto dawał gwarancje i kto je odbierał?



tagi: grutte pier  miecz  defenestracja 

atelin
4 grudnia 2020 09:34
6     1568    4 zaloguj sie by polubić

Komentarze:

stanislaw-orda @atelin
4 grudnia 2020 13:28

To wtedy już były emerytury?

zaloguj się by móc komentować

tomasz-kurowski @atelin
4 grudnia 2020 14:14

Oczywiście musiałem sprawdzić całą resztę, ponieważ średniowieczny facet takiego wzrostu musiał być wyjątkowy na tamte czasy.

Myślę, że tak dziś jak i w każdych czasach mężczyzna powyżej 213 cm wzrostu byłby wyjątkowo Grote. Może ktoś mnie poprawi, ale zdaje mi się, że według badań archeologicznych ludzie współcześni panu Pierowi wcale nie byli szczególnie niscy. Poniżej szacunki średniej męskiego wzrostu odtworzone na podstawie szczątków ludzkich (z Anglii) na przestrzeni wieków (wykres z Galofré-Vilà et al.):

Nie wiem czy w dobrym miejscu szukam winy, ale chyba oświeceni myśliciele końca osiemnastego i początku dziewiętnastego wieku spłatali wszystkim niezłego psikusa, ekstrapolując w swoich pismach brud, smród i ogólne skarlenie swoich czasów w przeszłość. To oni żyli w zdrowotnym i higienicznym dołku, a ludzie z normalnych czasów, powiedzmy z wieku trzynastego, w których to ludziach oświeceni chcieliby widzieć jeszcze brudniejszych i marniejszych od siebie karłów, rośli sobie zdrowo do normalnego wzrostu, porównywalnego z dwudziestowiecznym.

zaloguj się by móc komentować

psysed-Jo-do-Wos-z-Hal @tomasz-kurowski 4 grudnia 2020 14:14
4 grudnia 2020 14:32

Niesamowity wykres, dziękuję bardzo. Dla Polski taki wykres mógłby być jeszcze ciekawsze, wszak nie było czarnej Śmierci.

zaloguj się by móc komentować

atelin @stanislaw-orda 4 grudnia 2020 13:28
4 grudnia 2020 16:04

Dla niektórych mogły być, albo wina tłumaczenia. 

zaloguj się by móc komentować

chlor @tomasz-kurowski 4 grudnia 2020 14:14
4 grudnia 2020 19:29

To nie wszędzie tak wcześniej wyglądało, ale skarlenie w wieku 18 i 19, to już wystąpiło  w całej przemysłowej  Europie. 12 godzinny dzień pracy 6 dni w tygodniu, dzieci w kopalniach angielskich. W krajach rolniczych było trochę lepiej. Generalnie średni wzrost ludzi spada, gdy w dzieciństwie cieżko pracują fizycznie i niedojadają w tej fazie życia. Geny też mają znaczenie, Holendrzy zawsze byli najwyżsi w Eurpie, po nich Chorwaci, Szwedzi na trzecim miejscu. Wzrost mężczyzn maleje w kierunku wschodnim. Przed wojną typowe mundury w Polsce szyto na wzrost 160 -165. Przy wzroście 170 cm wpisywano do dowodu "wysoki".

 

zaloguj się by móc komentować

tomasz-kurowski @chlor 4 grudnia 2020 19:29
5 grudnia 2020 00:29

W zalinkowanym artykule wspominają właśnie między innymi o dosłownym podwojeniu się roku roboczego między średniowieczem a rewolucją przemysłową. Zakładam bez dowodów, że mem o tym skarlałym średniowieczu pochodzi z okolich przodujących w posyłaniu dzieci do kopalni, ale ciekawe, czy wiadomo kto konkretnie wpadł na takie przedstawienie sprawy i je spopularyzował.

zaloguj się by móc komentować

zaloguj się by móc komentować