-

atelin

Czarne okręty 2.

Wracam do tematu, chociaż tytuł notki może się wydać odległy od treści (a może nie).  Przypomnę tylko, że pod notką Gospodarza wypłynął temat Macieja Słomczyńskiego, który pod pseudonimem Joe Alex napisał kryminał starożytny pt. "Czarne okręty". Ja to nawet czytałem, kiedy miałem jakieś 15 lat, ale nie pamiętam z tego ani słowa. Książka pochodziła z biblioteki dzielnicowej. Gospodarz stwierdził, że to stek bzdur - ja to wówczas traktowałem jako powieść na długie zimowe wieczory i fakt, że nic z niej nie pamiętam, świadczy o tym, że nie traktowałem jej jako źródło historyczne. Jednak za próbę przemycenia skrzywionej historii możemy ją zacząć uważać. Tym bardziej w świetle tego, co się czyta na SN o pisarzach, publicystach, jutuberach i tiktokerach zajmująch się historią. Mam na myśli np. takie "Ćmy" i wiele innych, o których Tu wiemy. Ja tutaj nie będę cytował całych życiorysów (kto chce, ten przeczyta) jedynie fragmenty, które zabrały mnie w ciekawą podróż.

Zaczynamy od Słomczyńskiego: https://pl.wikipedia.org/wiki/Maciej_S%C5%82omczy%C5%84ski

W 1941 wstąpił do Konfederacji Narodu, w 1943 znalazł się w Armii Krajowej. Został aresztowany w 1944 i osadzony na Pawiaku, skąd uciekł. Przedostał się na Zachód i służył w armii oraz żandarmerii amerykańskiej we Francji.

Był członkiem Stowarzyszenia Pisarzy PolskichRotary Club, wiceprezesem międzynarodowego stowarzyszenia „Fundacja Jamesa Joyce’a”, a od 1973 członkiem Irish Institute.

W 1980 został uhonorowany Nagrodą Miasta Krakowa za „twórczość literacką i przekładową”[6][7].

Postanowieniem prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego z dnia 11 listopada 1997, w uznaniu wybitnych zasług dla kultury narodowej, został odznaczony Krzyżem Komandorskim z Gwiazdą Orderu Odrodzenia Polski[8].

Tak sobie wpisałem w gugiela Irish Institute: https://iilex.ie/ 

The Irish Institute of Legal Executives was formed in 1987, incorporated in 1992 and consists of Legal Executives. The aim of the Institute is to provide a system of training and examination and to obtain a recognised professional qualification for those engaged in all areas of legal employment. The Institutes's members are employed in private practice, the legal department of banks, public or local authorities or in industry and commerce. The primary purpose of the Institute is to represent, promote and encourage persons identified as Registered Legal Executives practicing in all legal areas of employment. The Institute also aims to further the highest standards of working practice by its members in all areas, tłumacz przetłumaczył:

Irlandzki Instytut Prawników powstał w 1987 r., zarejestrowany został w 1992 r. i składa się z prawników. Celem Instytutu jest zapewnienie systemu szkoleń i egzaminów oraz uzyskiwania uznawanych kwalifikacji zawodowych dla osób pracujących we wszystkich obszarach legalnego zatrudnienia. Członkowie Instytutów są zatrudnieni w prywatnej praktyce, dziale prawnym banków, władz publicznych lub lokalnych, a także w przemyśle i handlu. Podstawowym celem Instytutu jest reprezentowanie, promowanie i zachęcanie osób zidentyfikowanych jako zarejestrowani prawnicy prowadzący praktykę we wszystkich prawnych obszarach zatrudnienia. Celem Instytutu jest także wspieranie najwyższych standardów praktyki zawodowej swoich członków we wszystkich obszarach.

Jak słyszę hasło "Irlandia" to zapala mi się taka sama lampka, jak Gospodarzowi na dźwięk słowa "tekstylia", nawet gdyby miała to być produkcja niewinnych chusteczek do nosa. Zwłaszcza ta Irlandia w latach osiemdziesiątych XX w. Ale okazuje się, że macki Rosji w Irlandii sięgają czasów grubo wcześniejszych niż ZSRR.

Fundacja Jamesa Joyce'A? Voila: https://www.vrbo.com/pl-pl/wakacje-noclegi/szwajcaria/zurych/zurych/altstadt/fundacja-jamesa-joycea

Jakoś dziwnie mi się kojarzy z kupowaniem szwajcarskich pensjonatów przez GRU, o którym to procederze pisał Suworow w "Akwarium". I teraz pytanie: jakim cudem akowski uciekinier z Pawiaka, francuski żandarm w przebraniu Military Police, wrócił do Polski i "Po wojnie prześladowany: poddany inwigilacji jako prawdopodobny angielski szpieg. Aby zerwać kontakt, wyjechał do Gdańska. W następnych latach wielokrotnie odmawiał współpracy."

Już jest świetnie, więc przyjrzałem się temu "Ulissesowi", który leżał w bibliotekach i nie było na niego zapisów. A bardziej autorowi. Słomczyński w swoim tłumaczeniu "Ulissesa" napisał, że fragmenty po łacinie nie zostały przetłumaczone, ponieważ z powodów leksykalnych do tłumaczenia się nie nadają. To znaczy, że kilka zdań po łacinie to taki zlepek idiomów, że jak się je przepuści przez słownik Kopalińskiego, to g... z tego wychodzi.

I ten cały James Joyce: https://pl.wikipedia.org/wiki/James_Joyce

"James Augustine Aloysius Joyce (irl. Séamus Seoige; ur. 2 lutego 1882 w Dublinie, zm. 13 stycznia 1941 r. w Zurychu) – irlandzki pisarz tworzący w języku angielskim, jeden z najwybitniejszych pisarzy XX wieku[1]." Ani słowa w całej notce o tym, że znał 17 języków, w tym łacinę.

Ale miał znajomości: "

Zurych i Triest[edytuj | edytuj kod]

W roku 1904 przeniósł się do Zurychu. Uczył tam w szkole językowej Berlitz. Wysłany do Triestu zaczął pisać Ulissesa. Jednym z jego uczniów był Italo Svevo – włoski pisarz, którego twórczość została odkryta w latach 50. XX wieku. "

Przez kogo wysłany do Triestu??? 

Przez kogo??? Tego nie wiadomo, ale poznaje tam swojego ucznia i  sekretarza/podnóżka https://pl.wikipedia.org/wiki/Italo_Svevo

Taki Italo Svevo to taki ps operacyjny, sam sobie wybrał. Ale co tam u Italo?

"Pochodził z zamożnej żydowskiej rodziny kupieckiej. Bankructwo ojca zmusiło go do porzucenia planów studiów humanistycznych we Florencji. Po studiach handlowych w Niemczech rozpoczął pracę w banku w Trieście.

Nie zerwał kontaktów z miejscowym środowiskiem literackim – współpracował z lokalnymi gazetami, głównie z „L’Indipendente”, publikując recenzje literackie i drobne artykuły. 

Svevo jest bardzo fajny: Rozgoryczony niepowodzeniem ( w pisarstwie ) zajął się karierą zawodową w przedsiębiorstwie teściów (w 1896 roku poślubił znacznie od siebie młodszą kuzynkę z rodziny bogatych triesteńskich przemysłowców). Praca ta, związana z podróżami do przedstawicielstwa firmy w Londynie wiązała się z podjęciem nauki języka angielskiego. Nauczycielem Svevo został mieszkający wówczas (ok. 1906 r.) w Trieście James Joyce. Spotkanie z Joyce’em rozbudziło w nim dawne ambicje, a lektura Freuda, którego tłumaczył na włoski, i I wojna światowa, która ograniczyła działalność firmy, pchnęły go do pracy nad kolejną powieścią.

Wygląda na klasykę: Zmarł w 1928 roku w wyniku urazów odniesionych w wypadku samochodowym.

Ale miał zastępcę: https://pl.wikipedia.org/wiki/Eugenio_Montale

A tutaj zacytuję w całości: 

Eugenio Montale (12 października 1896 w Genui, zm. 12 września 1981 w Mediolanie) – włoski eseista, krytyk literacki, poeta, polityk, tłumacz[1][2][3]. Laureat Nagrody Nobla w dziedzinie literatury za rok 1975[1][2][4].

Jako młody człowiek przygotowywał się do zawodu śpiewaka operowego[2]. Służył w armii w czasie I wojny światowej[2]. W 1927 przeniósł się z Genui do Florencji, gdzie przyłączył się do literackiego ruchu hermetyków, poezji, w której częsta była świadoma niejasność sensu, a w języku dominowały wypowiedzi nominalne i wieloznaczność. W 1938 zwolniono go ze stanowiska dyrektora biblioteki Gabinetto Vieusseux Library we Florencji za poglądy antyfaszystowskie. W 1948 został krytykiem literackim gazety Corriera della Sera[5]. Od 1967 zasiadał w senacie włoskim[1].

 

 

 

 



tagi: gru  słomczyński  ulisses  joyce 

atelin
25 września 2023 11:31
2     640    3 zaloguj sie by polubić

Komentarze:

atelin @atelin
25 września 2023 11:47

"Irlandzki Instytut Prawników powstał w 1987 r., zarejestrowany został w 1992 r. i składa się z prawników."

Że też mi to umknęło: "PSY" Pasikowskiego: nazywam się major Bień i stopień majora.

zaloguj się by móc komentować

MarekBielany @atelin
25 września 2023 23:07

bez jaj

 

... która ograniczyła działalność firmy, pchnęły go do pracy nad kolejną powieścią.

 

uśmiech.

:)

 

 

zaloguj się by móc komentować

zaloguj się by móc komentować